Forum www.aniolkiignacego.fora.pl Strona Główna www.aniolkiignacego.fora.pl
Forum studentów 2010-2013/15 WSFP Ignatianum w Krakowie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Neverendinstory
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.aniolkiignacego.fora.pl Strona Główna -> Gry i zabawy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M.A.P.B.
Stały bywalec



Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzyżowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:59, 11 Sie 2010    Temat postu: Neverendinstory

Tak dla odmiany dodam coś od siebie Zabawa polega na tym że każdy dopisuje jedno zdanie od siebie tworząc historie. Tylko proszę drogie panie i nielicznych panów o zaangażowanie. Razz

Dawno dawno temu na
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neta205
Obeznany



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:10, 11 Sie 2010    Temat postu:

na Dzikim Zachodzie...Smile

( jedyne co mi w tym momencie przychodzi do głowy...może ktoś będzie miał lepszy pomysł Laughing )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M.A.P.B.
Stały bywalec



Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzyżowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:16, 11 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cortes
Obeznany



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:03, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monik1991a
Stały bywalec



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:16, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem-
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KingaToJa
Obeznany



Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myśle...nic...e
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:37, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monik1991a
Stały bywalec



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:50, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabrysia
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:08, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość. Otóż w głębi duszy Joint czuł się Marychą xD

Ostatnio zmieniony przez Gabrysia dnia Czw 13:09, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cortes
Obeznany



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:46, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość. Otóż w głębi duszy Joint czuł się Marychą.
Z uwagi na ten fakt, że wewnętrznie nie wiedział kim czy czym jest udał się do szamana mieszkającego w Euforia City.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KingaToJa
Obeznany



Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myśle...nic...e
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:19, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość. Otóż w głębi duszy Joint czuł się Marychą.
Z uwagi na ten fakt, że wewnętrznie nie wiedział kim czy czym jest udał się do szamana mieszkającego w Euforia City.
Nikt jednak nie powiedział strusiowi, że szaman pobiera opłaty za konsultacje. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartuś
Obeznany



Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sułkowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:29, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość. Otóż w głębi duszy Joint czuł się Marychą.
Z uwagi na ten fakt, że wewnętrznie nie wiedział kim czy czym jest udał się do szamana mieszkającego w Euforia City.
Nikt jednak nie powiedział strusiowi, że szaman pobiera opłaty za konsultacje, Joint postanowił zarobić na wizytę, zdjął więc zakurzonego Colta Navy ze ściany...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KingaToJa
Obeznany



Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myśle...nic...e
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:41, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość. Otóż w głębi duszy Joint czuł się Marychą.
Z uwagi na ten fakt, że wewnętrznie nie wiedział kim czy czym jest udał się do szamana mieszkającego w Euforia City.
Nikt jednak nie powiedział strusiowi, że szaman pobiera opłaty za konsultacje, Joint postanowił zarobić na wizytę, zdjął więc zakurzonego Colta Navy ze ściany i do głowy przyszedł mu bardzo niecny plan...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabrysia
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:09, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość. Otóż w głębi duszy Joint czuł się Marychą.
Z uwagi na ten fakt, że wewnętrznie nie wiedział kim czy czym jest udał się do szamana mieszkającego w Euforia City.
Nikt jednak nie powiedział strusiowi, że szaman pobiera opłaty za konsultacje, Joint postanowił zarobić na wizytę, zdjął więc zakurzonego Colta Navy ze ściany i do głowy przyszedł mu bardzo niecny plan. Postanowił obrabować najbogatszego oligarchę we wsi - starego pingwina McNielota.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
M.A.P.B.
Stały bywalec



Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzyżowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:24, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość. Otóż w głębi duszy Joint czuł się Marychą.
Z uwagi na ten fakt, że wewnętrznie nie wiedział kim czy czym jest udał się do szamana mieszkającego w Euforia City.
Nikt jednak nie powiedział strusiowi, że szaman pobiera opłaty za konsultacje, Joint postanowił zarobić na wizytę, zdjął więc zakurzonego Colta Navy ze ściany i do głowy przyszedł mu bardzo niecny plan. Postanowił obrabować najbogatszego oligarchę we wsi - starego pingwina McNielota.
Pod wpływem gandziofouri niczego nieświadomy struś Joint wynajął miniwana od wuja Zygmunta z Wałbrzycha i ruszył na niwkę(dla niedoinformowanych niwka to takie pole, pisze bo słownik nie zna takiego słowa więc nie jest to moja oznaka wredności) McNielota...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KingaToJa
Obeznany



Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myśle...nic...e
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:27, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dawno dawno temu na Dzikim Zachodzie żył sobie struś o imieniu Joint. Struś ten miał jeden poważny problem, o którym bał się komukolwiek powiedzieć...Joint mianowicie cierpiał na bardzo wstydliwą przypadłość. Otóż w głębi duszy Joint czuł się Marychą.
Z uwagi na ten fakt, że wewnętrznie nie wiedział kim czy czym jest udał się do szamana mieszkającego w Euforia City.
Nikt jednak nie powiedział strusiowi, że szaman pobiera opłaty za konsultacje, Joint postanowił zarobić na wizytę, zdjął więc zakurzonego Colta Navy ze ściany i do głowy przyszedł mu bardzo niecny plan. Postanowił obrabować najbogatszego oligarchę we wsi - starego pingwina McNielota.
Pod wpływem gandziofouri niczego nieświadomy struś Joint wynajął miniwana od wuja Zygmunta z Wałbrzycha i ruszył na niwkę(dla niedoinformowanych niwka to takie pole, pisze bo słownik nie zna takiego słowa więc nie jest to moja oznaka wredności) McNielota... Rozejrzał się, dookoła nie było nikogo, tylko na środku pola stało małe pudełko...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.aniolkiignacego.fora.pl Strona Główna -> Gry i zabawy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin