www.aniolkiignacego.fora.pl

wino9375

nemo, tez mi sie tak wydaje, a nawet jestem tego pewny Smile

w sumie to nie wiem czym rozni sie wersja 50 od 300, ale jesli bedziemy wiedziec o co chodzi w tekscie to nie ma roznicy ktora wersje przeczytamy, poza tym jest streszczenie, wiec nasza panika jest nie potrzebna, tak sadze Smile

shreq

Kukartka

na system polit RP zglaszalismy sie do robienia prezentacji, takze nie dotyczy to wzystkich, tylko chetnych.

Gabrysia

Jakaś dobra duszyczka wrzucila w wersje robocze, jak sie domyslam, skany z eseju Webera. Niestety (przynajmniej ja) nie umiem ich odczytac, gdyz nie sa one ani wyslane, ani odebrane. Proszę ta mila duszyczke o ukonczenie dziela Smile

Dziękuje.

nodzer

Jeśli można się wypowiedzieć w sprawie całej tej śmiesznej jak dla mnie afery z Weberem i P. Armadą to moje zdanie jest krótkie i treściwe: Wrzućcie na luz bo jak będziecie się spinac tak strasznie za każdym arzem to długo nie pociągniecie na studiach, ja tam osobiście czytam streszczenie znalezione w necie bo uważam, że to najlepszy pomysł gdyż z treści książki, którą bym na szybko przeczytał nie wiedział bym kompletnie nic, oczywiście to tylko moje zdanie, ale studiowałem już rok i wiem co nieco więcej od niektórych i sądzę, że zachowanie spokoju i trochę spokojniejsze podejście dobrze by Wam zrobiło Wink

Gabrysia

1. Jesteś z grupy 3, a z tego co wyżej wywnioskowaliśmy Wam powiedziano o referacie Webera, nam dano tylko tytul, wiec odebralismy to tak ze trzeba calosc przeczytać, a to gruba przesada.
2. Padła tylko propozycja, nikt niczego nie zrobił. Nie wiem co w tym złego żeby szukać rozwiązań problemu.
3. Przy założeniu do niedawna, że mamy przeczytać wszystko, póki ktoś nie napisał że ma zapisany tylko ten esej, całość tekstu była trudno dostępna w j. polskim.
4. Na ostatnich zajeciach, przynajmniej w mojej grupie, a podzielaly to osoby z innych grup tez, przydawal sie tekst przed oczami. Nie wiem co bysmy robili przez 1,5 h z jedna kartka streszczenia. Za to domyslam sie reakcji na to.
5. W takim razie skoro m.in ja wprowadzam taka złą i śmieszną atmosfere proponuje, zeby nowym starosta został Kamil. Ma wieksze doswiadzenie w aspekcie "studiowania" i w ogole bedzie luzniej Smile

P.S. A póki co wieczorem będe miała możliwość wrzucenia skanów na wtorkowe ćwiczenia z historii. Także spodziewajcie się tam.

nodzer

nie chodziło mi o zruganie Was, tylko zwrócenie uwagi na fakt, iż trochę przesadne jest "spinanie" się na tym etapie studiów, czekają nas znacznie większe wyzwania i na stres i wzajemne się nakręcanie pzryjdzie czas Wink

Ogólnie chciałem dobrze i stad moja propozycja, żeby się wzajemnie nie na kręcać tylko podejść do całej sprawy ze spokojem a starostką jesteś dobrą, nie twierdzę, że byłbym lepszy więc nie zamierzam się zamieniać i nic takiego nie insynuowałem Wink

Gabrysia

Ale zeby dojsc do tych "wielkich stresow" niestety trzeba najpierw przebrnąć przez te. Poza tym sie przynajmniej troszke uodpornimy. Ja Ci nie mowie nic, ze Ty wolisz czytac opracowania i uwazasz, ze tyle wystarczy, a Ty naskakujesz na tych ktorzy ida inna droga. To mnie tylko wkurza. Ja nie widze w tym co pisalismy wzajemnego nakrecania sie, tylko to jak kazy widzi by ta sprawe rozwiazac.

mesqa

Spokojnie !

To co mamy przeczytac !? Ja mam zapisany wyklad...
Po tym co tu przeczytalam, nie wiem co robic.
Moze wysle e-mail z zapytaniem.
Tylko czy ktokolwiek go posiada?

soul61

A ja to widzę tak, że nodzer po prostu chciał się z nami podzielić swoim zdaniem, a tymczasem starościna odebrała to jako atak na nią i od razu się spięła ;] więc popieram Kamila i... Wrzućmy luz! Wink

mesqa

wrzucamy na luz i czytamy Very Happy

Gosiunia

Mi udalo sie pobrac te 15 zalacznikow ktore ktos wrzucil na maila a niektorzy mieli problemy z ich otwarciem. to sa strony od 55 do 83.wydaje mi sie ze to jest caly ten wyklad...
Pisze dlatego poniewaz kolega Marcin wyslal pozniej maila ze stronami od 102 do 110 ... i teraz rodzi sie pytanie... czy to rowniez mamy przeczytac ??????????

Marcin B.

wiesz... szczerze to nie wiem czy mamy to przeczytać. z rozpędu wysłałem sobie to co było w roboczych i gdy sobie to uświadomiłem wysłałem to na naszą pocztę ponownie. nie wiem czy trzeba to przeczytać czy też nie ;p

Gabrysia

No tak, to mamy też przeczytać. Wykład Webera tj w tej ksiazce os str 55 do 111. Nie mamy srodka, ale mam nadzieje ze sobie poradzimy Smile

Jakoś nadal nie widze tu tej smiesznej postawy i samonakrecania sie. A skoro wg was spinam (mnie sie raczej wydaje, ze staram sie jak moge pomoc i odpowiadac na wszystko) to nie ma problemu. Przestane sie w ogole udzielac. I nie odebrałam tego jako atak tylko na mnie, ale na wszystkie osoby ktore wczesniej pisaly. Na zasadzie miedzy nami zawiazala sie dyskusja co robic, a Kamil de facto juz po sie wlaczyl i ocenil to wszystko w kategoriach "smieszne" i "po co sie spinac". Nie narzucajcie innym tego jacy maja byc. A jesli wiedzieliscie lepiej co w takiej sytuacji zrobic, to trzeba sie bylo wczesniej odezwac Smile

Pierre

Nie ma o czym gadac, a na poczcie powoli robi sie balagan. Proponuje utworzenie na poczcie folderu "Archiwum" i wrzucanie tam niepotrzebnych rzeczy, zeby na wierzchu byly watki aktualne i najbardziej potrzebne.

Co do Webera, to wlasnie sie zapieram za tego biednego txt z krzaczkami od strony 55 do 111.
Ciekawe czy cokolwiek z tego zrozumiem Razz

Jesli chodzi o Historie Polityczna Polski, to trzeba przeczytac chyba 3 rozdzialy...