www.aniolkiignacego.fora.pl

ola_m

wybierzemy kolor, kupimy materiał, damy do krawcowej i goł. Razz

i na zajęcia tak chodzić! Very Happy

M.A.P.B.

hmmm swoją drogą nie musiałbym się golic i zaoszczędziłbym troche czasu... a tak w kwoli scisłosci to moze od razu jakis kaftanik uszyc bo tak sam kaptur bez reszty ubrania moze byc zbyt wyzywajacy:P

ola_m

haha, i pewnie długo byśmy nie posiedzieli w Ignatianum xD
ja myślałam żeby normalne ubranie + kapturek, no ale skoro Twoja wizja jest Taka... Razz

M.A.P.B.

eeej nie wpieraj mi żadnych wizji Razz

to Ty sie uparłaś na kaptur i rowery:P o niczym innym nie bylo ani słowa Razz

aaa miał być jeszcze aparat Very Happy

ola_m

pf! jeśli chodzi o kaptur to tylko pociągnęłam temat Razz

kurcze, trochę odbiegamy od tematu, a ja jako admin powinnam dbać o porządek Wink

hehe, możemy założyć osobny temat "głupie pomysły na spędzanie czasu na uczelni i poza nią". albo coś tam Razz

M.A.P.B.

poczekaj poczekaj! nie odbiegamy wcale bo możemy uznac ze naszym hobby jest bieganie w kapturach w ubraniac lub/i bez z aparatem w reku i rowerem na plecach... no wiesz taki fetysz...

ola_m

ale żeby uznać to za nasze hobby, najpierw musimy pewnie jakieś minimum 3 razy tego dokonać. póki co to możemy powiedzieć że to nasze niespełnione zamierzenia Razz

chyba że Ty to już praktykujesz.. ;D

Gabrysia

Wiecie co znam fajny szpital Babińskiego w Krakowie xD Chetnie Was odeskortuje tam Very Happy

M.A.P.B.

oooo to po tym szpitalu to nawet z pochodniami nas wpuszczą! Dzięki gabrysiu za świetny pomysł mam nadzieje ze sie do nas przyłączysz Very Happy

?

Gabrysia

Bede Was odwiedzac, przynosic pomarancze i czekoladki. I ocierac sline z kacika ust xD

M.A.P.B.

czekoladki to możesz mi nawet tak poza szpitalem, poza tym myslisz że odważą się złapac gościa który biega z pochodnia w dłoni z kapturem na głowie i rowerem na plechach?

Gabrysia

Ok, zapamiętam z tymi czekoladkami Very Happy

Mysle, ze oni nie. Ale ja? Czemu nie? xD

M.A.P.B.

czyli podjełabyś ryzyko okaleczenia tylko dlatego żeby dać mi czekoladki?

Gabrysia

Mysle, ze jakbym je przyniosla rzucilbys pochodnie w jeden kąt, kaptur w drugi, wysiadl z roweru i zaczal sie do nich dobierac Very Happy

Mam nadzieje, ze moja ofiara nie bylaby niezbedna xD

M.A.P.B.

yyy no w gruncie rzeczy to coś tam racji masz:P tak na przyszłość nie lubię bakaliowych Smile

tymczasem piękne panie idę się położyć to był dla mnie za długi dzień... następnym razem muszę lżejśzą pochodnie znaleźć bo z żeliwną źle sie biega...